35. Ci faceci.

Bardzo chciałabym podziękować Magdzie, za to, że wspiera mnie wpisaniu bloga. Oraz za to, że dziennie czyta te wypociny. 






Jesteś chora, Niall z resztą też. Leżycie sobie razem w domu i oglądacie różne horrory. W pewnym momencie się tak przeraziłaś, że o mało nie przeleciałaś przez łóżko. Niall wstał i mówi do ciebie nie bój się supernill, jest przy tobie. Uśmiechasz się i kładziesz swoją głowę na jego ramieniu. Niall bierze twoją rękę, całując nią mówi, ty moja księżniczko, będziesz tak miła i mnie pocałujesz? No pewnie ty mój bohaterze, całowaliście się tak namiętnie, że następnego dnia byliście tak zdrowi, że mogliście iść razem do kina na romantyczny film pt: Jak zjeść wampira i przy tym nie zginąć.


Specjalnie dla Magdy coś o Zeynie : D

Leżysz sobie w łóżku i zasypiasz. Kiedy budzisz się rano koło ciebie leży Zeyn. Byłaś w siódmym niebie, leżał prawie nago, no muszę was zasmucić miał bokserki. Nagle Zeyn odwraca się w twoją stronę i mówi przez sen, wiesz jak ja cię kocham. Chce mieć z tobą dom, psa no i jedno dziecko. Patrzysz na niego zszokowana, ale cieszysz się za takie miłe słowa. Kiedy rano staliście w kuchni, Zeyn zapytał się ciebie: nie mówiłem przypadkowo, przez sen? Tak. Chłopak przerażony patrzy na ciebie. Mówiłem coś o mojej byłej? Nie. A o tym, że cię kocham? Zrobiłaś się momentalnie czerwona. Zeyn od razu poznał po twojej minie, że tak. Podszedł do ciebie, to co mówiłem przez sen to święta prawda, oprócz dzieci na razie. Przytuliłaś go, złapałaś za jędrny tyłeczek i także wyznałaś mu swoją miłość.