Uwaga, uwaga bardzo ważny sms od znajomego przyjdzie zaraz do telefonu znajdującego się w drugiej kieszeni po prawej stronie. Wyciągałaś bardzo szybko telefon ze swojej torebki i bez wahania przeczytałaś wiadomość.
Louis:
Cześć kochanie słuchaj dzisiaj radia RMF-FM, będziemy udzielali wywiadu.
Całuski twój kochany Lizio : *
Anna:
Ok, słodziaku będą słuchać : * Tęsknie.
Włączyłaś radio, leżąc na łóżku słuchając prowadzącego. Kiedy ten przedstawił !
1D zaczęłaś piszczeć na cały głos jak wariatka. Chłopacy odpowiadali na pytania od słuchać przez telefon. Po dwóch godzinach usłyszałaś głos Louisa. Kochanie jeśli mnie słuchasz to chciał bym poprosić cię o rękę. Zatkało cię jak spłuczkę w wc-ecie. Chwyciłaś telefon i zadzwoniłaś do studia. Piii.. Piii. Proszę czekać, na połączenie ze studiem. Po 5 minutach w końcu się dodzwoniłaś. Zaczęłaś krzyczeć do telefonu takkkk !! Louis prawdopodobnie się popłakał jeśli dobrze słyszałaś przez słuchawkę. Lecz w pewnym momencie usłyszałaś dziwny odgłos dochodzący z podwórka, wyszłaś na zewnątrz. I jak wryta patrzyłaś na dach, na którym własnie wylądował helikopter. Wyszedł z niego Louis zeskoczył z dachu w spadochronie, klęknął przed tobą otworzył pudełeczko i włożył Ci na palec pierścionek. Po tych wszystkich wrażeniach które zafundował Ci tego dnia twój ukochany zaczęłaś go tak całować, że później uciekał przed tobą.
Louis:
Cześć kochanie słuchaj dzisiaj radia RMF-FM, będziemy udzielali wywiadu.
Całuski twój kochany Lizio : *
Anna:
Ok, słodziaku będą słuchać : * Tęsknie.
Włączyłaś radio, leżąc na łóżku słuchając prowadzącego. Kiedy ten przedstawił !
1D zaczęłaś piszczeć na cały głos jak wariatka. Chłopacy odpowiadali na pytania od słuchać przez telefon. Po dwóch godzinach usłyszałaś głos Louisa. Kochanie jeśli mnie słuchasz to chciał bym poprosić cię o rękę. Zatkało cię jak spłuczkę w wc-ecie. Chwyciłaś telefon i zadzwoniłaś do studia. Piii.. Piii. Proszę czekać, na połączenie ze studiem. Po 5 minutach w końcu się dodzwoniłaś. Zaczęłaś krzyczeć do telefonu takkkk !! Louis prawdopodobnie się popłakał jeśli dobrze słyszałaś przez słuchawkę. Lecz w pewnym momencie usłyszałaś dziwny odgłos dochodzący z podwórka, wyszłaś na zewnątrz. I jak wryta patrzyłaś na dach, na którym własnie wylądował helikopter. Wyszedł z niego Louis zeskoczył z dachu w spadochronie, klęknął przed tobą otworzył pudełeczko i włożył Ci na palec pierścionek. Po tych wszystkich wrażeniach które zafundował Ci tego dnia twój ukochany zaczęłaś go tak całować, że później uciekał przed tobą.
Super. Chciałabym, aby ktoś mi się tak oświadczył :)
OdpowiedzUsuńNo, ja bardzo bym chciała : )
OdpowiedzUsuńLouis oświadcz mi się tak, błagam : )
OdpowiedzUsuńhaha, ale fajne : )
OdpowiedzUsuńLouis dla czego nie jesteś moim chłopakiem, no czemu ?
OdpowiedzUsuń