poniedziałek, 21 maja 2012

84. Sen

Opiszę wam dziś sen jednej z directionerek. Troszkę dodam coś od siebie, ale większość to będzie jej sen. No to zaczynamy.


Leżysz sobie razem w łóżku z Zayn'em. Oczywiście jak zwykle jest coś ważniejszego od ciebie, własnie w telewizji leci mecz. Próbowałaś wszystkich sposobów, aby zwrócił na ciebie uwagę. Poszłaś do łazienki i ubrałaś bardzo seksowną piżamkę. Nawet to nie pomogło Zayn tylko chwileczkę na ciebie popatrzył i powrócił do dalszych rozgrywek meczowych. Miałaś wrażenie, że cokolwiek zrobisz Zayn nadal będzie zobojętniały. Z rozpaczy rzuciłaś się na łóżko i zaczęłaś płakać i mówić: jaka ja jestem głupia, brzydka, nic ze mnie nie masz. Wtedy Zayn wyłączył telewizor, przybliżył się do ciebie i powiedział: kochanie ty zawsze będziesz moim słoneczkiem, dzięki tobie zyskałem coś więcej niż sławę, miłość ponad życie. Przytulił cię i mocno cię pocałował. Popatrzył się w twoje oczy i zaczął wycierać ostatnie łezki na twojej twarzy. Z: kochanie uśmiechnij się, proszę, nie lubię kiedy jesteś smutna. Na twojej twarzy pojawił się uśmiech, a Zayn jak głupi podbiegł do okna, otworzył je i zaczął krzyczeć kocham cię ponad życie ........ ( tu wstawcie swoje imię). Podbiegłaś do niego i namiętnie zaczęłaś go całować. Ludzie na ulicy widzieli waszą młodzieńczej miłość i z tej okazji tak wam bili brawo, że zrobiliście się cali czerwoni.




2 komentarze:

  1. Ooo to o moim śniee.!;D
    Fajnie to opisałaś dziękuję.!;P:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chciała mieć taki sen :D A najbardziej przeżyć to :D

    OdpowiedzUsuń