środa, 9 maja 2012

74. Kłamstwo.

Ten rozdział dedykuję Troli, dla której Niall jest kimś bardzo ważnym. Mam nadzieję, że spodoba jej się ten imagin, jak i wam.


Pojechałaś do swojego brata do Londynu. Miałaś tam spędzić jeden cały miesiąc wakacji. To było spełnienie twoich najskrytszych marzeń. Miałaś nadzieję, że może gdzieś spotkasz swojego idola Niall'a.
Pierwszy dzień w obcym mieście, nie wiedziałaś gdzie iść, i co robić. Wędrowałaś sobie tak uliczkami Londynu, sama nie wiedziałaś gdzie cię nogi niosą. Doszłaś w pewnym momencie w okolice północnej części Londynu, było tu pełno małych domów. Zauważyłaś kilka namiotów rozbitych na czyimś trawniku. Było to dość dziwne. Ruszyłaś w ich kierunku. Dowiedziałaś się, że w tych namiotach mieszkają directionerki i czekają na jakiś ruch Niall'a. Wydało ci się to troszkę chore, ruszyłaś dalej. Wiedziałaś, że nie ma na co czekać. poszłaś na drugą ulicę, była ona tak ulokowana, ze widziałaś tył domu swojego ukochanego. Szłaś tak sobie kopiąc kamień. Nagle ktoś wpadł na ciebie i znaleźliście się momentalnie na ziemi. Nie wiedziałaś kim on był. Miał na głowie kaptur i ubrane okulary przeciw słoneczne, choć nie świeciło słońce, aż tak mocno. Chłopak wstał, przeprosił cię i zaproponował w ramach rekompensaty wypad na kawę. Zgodziłaś się, bo i tka nic ciekawego nie miałaś do roboty. Dopiero w kafejce okazało się kim był nieznajomy. Był to Niall Horan. Przeżyłaś szok, twój idol jest z tobą na kawie. Chłopak opowiedział coś o sobie, ty też coś tam o sobie powiedziałaś. Niall zapytał się ciebie tak normalnie, czy jesteś fanką One Direction. Nie chciałaś zrażać chłopaka do siebie i stanowczo odpowiedziałaś nie. Po kawie nie raz się ze sobą spotykaliście. Jeździliście razem na rolkach, graliście w piłkę nożną. Robiliście to co kochaliście, a w szczególności coś między wami było. Tak to była chemia, nie taka zwykła, o dość mocnym zapachu. Lecz to wszystko trwało do czasu. Kiedy przez przypadek chłopak dowiedział się o tobie prawdy, ze jesteś jego fanką. Rozstał się z tobą, omijał ciebie na ulicy. Byłaś załamana. W ostatni dzień wakacji wybrałaś się na koncert 1D. Stałaś na samym końcu sali. Nie umiałaś się dobrze bawić. Kiedy chłopcy mieli wykonać piosenkę pt. ,,Moments". Niall, przestał śpiewać, cała sala ucichła. Niall stanął na środku sceny. N: Jeśli jest tu gdzieś na sali Roksana, to bardzo ją proszę, aby podeszła do sceny. Ty się nawet nie ruszyłaś. Niall dalej mówił, przepraszam byłem głupi, ze cię odrzuciłem. Byłaś jedyną osobą która akceptuje mnie takim jakim jestem. Wypełniamy się, robimy razem wszystko. Błagam wybacz mi, byłem głupcem. Szłaś do wyjścia, miałaś już dość godzenia się. A i tak to już ostatni dzień. Koniec przygód miłosnych. Kiedy tak szłaś, reflektor wylądował na twojej twarzy. Niall popatrzył się w twoim kierunku i zaczął śpiewać. Fanki za ciągły cię na scenę. W tedy Niall, zrobił to czego się nie spodziewałaś. Ukląkł wyciągnął pierścionek w kształcie koniczynki i poprosił cię o renkę. Byliście naprawdę szczęśliwi i tego samego dnia już na stałe zostałaś w Anglii, aby być blisko ukochanego.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam. I, że wypadło to dość nieźle. Please comments : )  

3 komentarze:

  1. super imagin :] też bym chciała tak spotkać któregoś z chłopaków z 1D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezus !! Naj zajebistszy imagin jaki czytałam ! I to jeszcze dla mnie ;*:* Jezuu Dziękuję <3 Uwielbiam Cię po prostu <3

    OdpowiedzUsuń
  3. czzzzy taaaaaaaaam pisało rororo roksana? czyli ja? ^^

    OdpowiedzUsuń