czwartek, 17 maja 2012

80. Oświadczyny po Irlandzku.

Niall był już z tobą od ponad czterech lat. Czekałaś tylko na jedno z jego strony. Na oświadczyny. Wasz wspólny dom, pies oraz samochód znudziły ci się już, chciałaś czegoś więcej. Myślałaś długo co by tu zrobić, aby Niall był cały twój. Znalazłaś w internecie niezwykłą historie, że 29 lutego roku przestępnego, to kobieta może oświadczyć się mężczyźnie. Miałaś cały plan już ułożony, kupiłaś nawet pierścionek zaręczynowy, a także bilet na lot do Dublina, gdzie Niall spędzał kilka tygodni u swojej rodziny. Podróż samolotem udała się pomyślnie, udałaś się pod dom Nialla. Ledwo co otworzył ci drzwi, zawiązałaś chłopakowi oczy i szybko wpakowałaś go do auta. Wywiozłaś go na wzgórze, gdzie znajdował się bajeczny zamek. Wprowadziłaś go na wzgórze i odsłoniłaś oczy. Chłopak był cały przerażony co chcesz z nim zrobić. Zaczęłaś mu opowiadać ciekawą historyjkę o młodych zakochanych i o nieszczęśliwej miłości kiedy chciałaś już się oświadczać, z nieba runął gwałtowny deszcz. Potknęłaś się i stoczyłaś się ze zbocza na sam dół. Naill gonił za tobą. Spotkaliście się na samym dole, śmiałaś się jak głupia. Chłopak przykląkł przy tobie i powiedział: wiesz miałem to już dawno zrobić, ale skoro już tu jesteś i przeleciałaś pół świata dla mnie, to już wiem, ze jesteś kimś ważnym. Czy mogę z tobą zaplanować swoją przyszłą rodzinę, szczęście i miłość po krańce świata? W twoich oczach pojawiły się łzy, ledwo co wykrztusiłaś z siebie tak. Jak młodzi zakochani tańczyliście w strugach deszczu, wasze oczy tryskały szczęściem niż kiedyś.

Kilka dni później....

Staliście nad urwiskiem. Ty w zielonkawej sukni, Niall w zielonym krawacie. Patrzyliście w swoje oczy i mówiliście słowa przysięgi. Morze odbijało swoje fale o skały. Goście stali z podnieceniem za wami, czekając na wasze urocze tak. Jest nadeszła ta chwilka. Już byliście razem, klamka zapadła od dziś byliście już nierozłączni do śmierci. Na imprezie wino, szampan i piwo lało się strumieniami. Goście tańczyli najlepsze tańce  po irlandzku. Lecz para młoda w osamotnieniu siedziała nad brzegiem urwiska i nawzajem wymienialiście się całusami.  

3 komentarze:

  1. Jestem tu nowa, ale podoba mi się jak piszesz. Niall jest słodki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. super :D czekam na oświadczyny reszty chłopaków :D

    OdpowiedzUsuń