czwartek, 16 sierpnia 2012

116. Te wyjątkowe wakacje

Czas na zupełnie innego imagina. Do napisania go zainspirowała mnie pewna historia dziewczyny, która to przeżyła. Troszeczkę będzie to podobne do tamtej, lecz zmienię resztę w coś naprawdę niebiańskiego. Do wszystkich czytelników mojego bloga, mam ogromną prośbę jeśli podoba wam się to co piszę to polecajcie mojego bloga znajomym. Prawdopodobnie w najbliższym czasie zrobię konkurs i było by miło widzieć wielu chętnych do wzięcia w nim udziału. Nie będę już przedłużać wstępu więc biorę się za pisanie imagina.
W te wakacje postanowiłaś wybrać się ze swoim chłopakiem pod namiot. Już od ponad dwóch lat jesteście razem, lecz bardzo mało spędzacie ze sobą czasu, z powodu jego trasy koncertowej. Liam był prze kochanym chłopakiem, stawał na głowie aby tobie było jak najlepiej. Obsypywał cię prezentami, czekoladkami a nawet kwiatami. Sam zaproponował wyprawę pod namiot. Co do tego byłaś bardzo dziwnie nastawiona, obawiałaś się, że może dojść do tego pierwszego razu. Lecz te uczucie szybko cię opuściło. Siedzieliście przy ognisku, na polu namiotowym. Wszyscy ludzie już spali, ty także zrobiłaś się zmęczona więc poszłaś do namiotu. Ubrałaś soją długą piżamę i weszłaś pod śpiwór. Po nie całych pięciu minutach do namiotu wszedł Liam. Położył się koło ciebie i w ciszy sobie leżał. Nie umiałaś zmrużyć oka, odwróciłaś głowę w stronę Liam'a, on także nie spał. Przybliżyłaś się do niego i mocno się w niego wtuliłaś. Po nie całej chwili Liam zaczął cię całować. Zapomniałaś o strachu, kompletnie nie przejmowałaś się już niczym. Przy Liam'ie wszystko wydawało się błahostką. I tak doszło do tego momentu kiedy zaczął powoli rozbierać ci bluzkę, bieliznę którą miałaś pod spodem. Ty też się nie ociągałaś, ściągnęłaś mu bluzkę. Kiedy twoje dłonie dotykały jego nagiego ciała, czułaś w nich dobrze wyrzeźbiony kaloryfer, zrobiło ci się momentalnie ciepło. Kiedy doszło do momentu którego się najbardziej bałaś czułaś się jak w niebie. A rozkosz która towarzyszyła ci przy tym była  nie do opisania. Następnego dnia czułaś się inaczej. Nie byłaś już zwykłą nastolatką, tylko kobietą. Wiedziałaś, że było warto i to z tak subtelnym chłopakiem jakim był Liam. Od tamtego dnia minęły już dwa lata a wy jeszcze jesteście parą i to jaką, już zaręczoną ; D

5 komentarzy:

  1. Świetnyy.!;D
    AgaTaa.<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam !<3
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. łuhuhu :D Super :D Więcej takich hehe

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał. Naprawdę fajny.
    I tak jak Magda proszę o więcej takich : )

    W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Woww.:D
    To jest super.!:P
    Doma. :][

    OdpowiedzUsuń