Tego imagina postaram się napisać zboczonego. Nie obiecuje, ze wyjdzie ponieważ nie pisałam jeszcze takich rzeczy.
Siedzisz sobie na kanapie, w tej samej chwili do salonu wszedł Zayn. Usiadł na przeciwko ciebie, odpakował lizaka z papierka i włożył go do buzi. Ty nie zwracałaś na niego uwagi, malowałaś sobie paznokcie i patrzyłaś na tv. Widziałaś kątem oka, że Zayn jedząc lizaka patrzy na ciebie z porządaniem.
Po chwili podszedł pod łóżko, uklęknął i zaczął cię łaskotać bo gołej nodze.
Z: Kochanie, mam na ciebie ochotę : D Może pójdziemy do sypialni?
Po chwili podszedł pod łóżko, uklęknął i zaczął cię łaskotać bo gołej nodze.
Z: Kochanie, mam na ciebie ochotę : D Może pójdziemy do sypialni?
Ty odpychasz go i mówisz: Zayn nie mam humoru, dziś nic z tego nie będzie. Zayn wstał tupnął nogą i poszedł do kuchni. Ty, aby nie oglądać jego foszków Malika, poszłaś do sypialni. Położyłaś się na łóżku i włączyłaś coś na dvd. Po pięciu minutach do sypialni wszedł Zayn. Był w samych bokserkach i koszuli. Chłopak wyłączył telewizor i włączył bardzo romantyczną muzykę. Oczy wyszły Ci z gałek ocznych, chłopak zaczął powoli rozpinać koszulę. O mało nie pękłaś ze śmiechu. Zayn przy zrzucaniu z siebie ubrań, robił erotyczne kocie ruchy. Wskoczył do łóżka, zaczął całować twoje stopy i zmierzał w stronę ust. Kiedy doszło do pocałunku w usta Zayn popatrzył ci w oczy i powiedział: koteczku wiedz, że mi się nie odmawia mrałłł...
T: Niech już ci będzie, chodź no tu pod kołderkę : D
Zayn natychmiast zrobił to o co poprosiłaś. Zayn był tak rozpalony, że co jakiś czas musiałaś go bić w dupkę, aby zły kotek się troszkę uspokoił. Było wam bardzo dobrze, aż tu nagle drrrryyy.... Ktoś zadzwonił do drzwi.
T: Oh zapomniałam, maiła przyjść do mnie koleżanka.
Z: Co i chcesz to tak zakończyć, było tak cudownie.
T: Niee.. Po prostu nie otworze drzwi, pomyśli sobie, ze nie ma nikogo w domu i sobie pójdzie.
Z: Jesteś genialna.
.... Kilka godzin później.....
Z: Kochanie muszę Ci powiedzieć, ze dziś przeszłaś samą siebie....
T: E tam...
Cała sypialnia była w pierzu, a łóżko, jeśli je można było tak nazwać było całe połamane. Następnego dnia Zayn posklejał łóżko, choć wiedział, że i tak długo nie wytrzymie.
Jeśli się wam podobało bardzo proszę o komentarze...
Pewnie że mi się podobało :D hehe . Więcej takich imaginów hehe :D
OdpowiedzUsuńZarąbistyy.!:D
OdpowiedzUsuńRacjaa więcej takichh ;PP
To było... W życiu się tak nie uśmiałam :D
OdpowiedzUsuńło bożśze.;p rozjebali łóżko.?? woow to musiało by ostre.;p jak na pierwszy raz to zajebiiiest!!! nigdy się tak nie uśmiałam..aż mnie żołądek boli hahahhaha.;d
OdpowiedzUsuńo ja pierdziele. Co to było? Skąd ty bierzesz takie zarąbiste pomysły? W życiu się tak nie uśmiałam. :D
OdpowiedzUsuńDobre było z tym łóżkiem:)) hahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa nie ma dalszej czesci? bo to było cudowne i ,śmieszne
OdpowiedzUsuńZjebane ;) :*
OdpowiedzUsuń