sobota, 29 września 2012

134. To było to

Jak widzicie zaszły pewne zmiany. Blog przeszedł transfuzję, ma nowy szablon. Sądzę, że każdy z was się w nim zakocha. Z góry przepraszam was wszystkich, że tak mało dodaje notek, ale nie mam czasu. Więc dla długo oczekujących napiszemy coś dłuższego. Być może będzie to coś z pazurem zobaczymy.

Weekend zapowiadał się jak inne. Spanie, zjedzenie ulubionych płatków i znowu przed ekran telewizora. Nic innego nie chodziło po twojej głowie, ciekawszego do roboty. Pogoda też dawała za swoje, wyjrzałaś przez ono i spoglądałaś w niebo, zadawałaś sobie pytanie; dlaczego znowu musi padać? Lecz musiałaś wybrać się na miasto, na dzisiejszy dzień masa fanów czekała w podnieceniu. Dziś do Empika miała wyjść kolejna płyta 1D. Przebrałaś się w ubrania, narzuciłaś kurtkę na ramiona i ruszyłaś w stronę sklepu. Kolejka ciągła się godzinami, kiedy doszłaś do półki z ich płytami została ostania. Wzięłaś ją do ręki i patrzyłaś z zachwytem na piękną okładkę. Ni z stąd ni zowąd usłyszałaś jakiś głos. Nieznajomy: oni są naprawdę tacy świetni  T: Tak, są cudowni, kochają to co robią. N: Kogo lubisz najbardziej? T: Wszystkich, ale najbardziej czuje coś do (wybierz sobie chłopaka z zespołu którego lubisz i wstawiaj w nawiasy...) jest wyjątkowy, ma to coś, kiedy go widzę przechodzą mnie dreszcze. Wspieram jego każdy ruch, słowo, wszystko co robi, bez względu na to co może się złego stać. Odwróciłaś się a obok ciebie stał jakiś koleś w czerwonej peruce. T: Przepraszam masz znajomą twarz do kogoś, czy my się nie znamy? Chyba tak dużo o mnie wiesz. Podeszłaś bliżej, coś ci się kojarzyło, a może pod tym przebraniem kryje się ktoś z 1D. Wzięłaś i i lekko ściągałaś perukę z głowy chłopaka. Ku twoim oczom ukazał się (1D). Ch: Co dziś będziesz robić? T: Jak wrócę do domu, na pewno pójdę się położyć. Ch: Mam lepszą propozycję dla ciebie, jeśli chcesz pojedź ze mną za miasto. T: Czemu nie, mogę się wybrać. Chłopa wywiózł cię na jakieś pustkowie z małym jeziorkiem. Nie wiedziałaś co tu robisz, lecz jak później się okazało był to mały biwak z świetną zabawą. Bawiłaś się jak małe dziecko w towarzystwie twojego ukochanego idola. Chłopak pokazywał ci wszystko co kochał, razem biegaliście, graliście w piłkę a najlepsze stało się pod koniec dnia. Chłopak cię pocałował, twoje nogi zmiękły, świat zawirował w twoich oczach, nigdy wcześniej nie czułaś takiego podniecenia. Zaczęłaś macać wszystkie jego części ciała. Chłopak także robił to razem z tobą ; D Chłopak zaczął rozbierać twoje ubrania. Później zaczął namiętnie całować twoje prawie nagie ciało. W końcu postanowiliście iść do namiotu. Chłopak z lekkością wkładał swojego przyjaciela do twojej pochwy, zaczęłaś sapać. On także. Oby dwoje zaczęliście krzyczeć; oj tak dobrze, to jest to. Prze wasze krzyki chyba połowa zwierzaków uciekła z lasu. Ty nie dawałaś za wygraną zaczęłaś być bardziej spontaniczna w waszym stosunku. Zeszłaś do jego parteru, włożyłaś pytonika do buzi, czułaś jego przepyszny smak. Nigdy wcześniej nic lepiej ci nie smakowało. Kiedy dochodziło do końca stosunku kilka razy chłopa polizał twoje gołe cycki. I  tak skończyła się rozkoszna noc. Rankiem chłopak zawiózł cię do domu i namiętnie pocałował. Minęły już dwa lata a twój związek z gwiazdorem nadal jest podniecany ogniem a nawet czymś więcej nie dawno doszło do waszych zaręczyn.

Jeśli jest ktoś chętny, kto chciałby prowadzić ze mną tego bloga, to zapraszam do napisania na moja pocztę lub na gg. Z chęcią chwiałabym z kimś współpracować. 

2 komentarze: