poniedziałek, 10 września 2012

129. Fikcja czy miłość ?

Dzisiaj dodam dwa krótkie imaginy ; D

1. Siedzisz sobie z Louisem na kanapie i patrzycie na jego ulubioną bajkę ,,Piotrusia Pana". Chłopak bardzo zawzięcie wpatruje się w ekran telewizora. Nawet jedząc popcorn wielokrotnie, zamiast znaleźć się w jego buzi, lądował na podłodze lub na kanapie. Po bajce nie mogłaś uwierzyć co robi Louis. Wszedł na szafkę i stał patrząc w dół.
T: Kochanie co ty robisz?
L: Wystarczy tylko uwierzyć. Ja wierzę we wróżki!
Po tym okrzyku skoczył. Zamiast polecieć, chłopak wylądował na ziemi cały obolały. \
L: Przecież powinienem lecieć.
T: Oj głuptasku kiedy ty się nauczysz odróżniać fikcję, od rzeczywistości ?
L: Chyba nigdy.
T: Chodź opatrzymy twojego guza i zjemy kilka marchewek.
L: Marchewki o tak, już idę bójcie się...

2. Idąc ulicą zauważyłaś chłopaka, który szedł z lekko workowatymi spodniami. Tak cię kusiło, żeby go ociągnąć za krocze, aby mu spadły. Długo zastanawiałaś się nas tym jak to zrobić, aż wreszcie podeszłaś chwyciłaś mocno jego portki i pociągłaś. Chłopak został momentalnie pozbawiony spodni. Lecz tego nie zauważył. Dopiero kiedy paparazzi zaczęło nim się intensywnie interesować i dziwnie patrzeć. Chłopak popatrzył w dół i zauważył, że nie ma spodni. Odwrócił się i zobaczył ciebie ze spodniami. Ruszył w pogoń za tobą krzycząc; nie zdziera się z Hazzą, jak cię dorwę to nie opędzisz się od moich pocałunków.
T: Z chęcią, ale najpierw mnie złap.


3 komentarze: