Chcę bardzo podziękować Agacie, która pomogła mi i to w dużej części napisać tego imagina. Obie mamy nadzieję że każdemu się spodoba. Każda starała się z nas napisać wszystko jak najlepiej, życzymy miłego czytania i czekamy na miłe komentarze od was ; D
Za oknem panowała zima, było przepięknie, cała ziemia była przykryta białym puchem. Uświadomiłaś sobie, że dzisiaj minęły dwa lata od kiedy jesteś z Zayn'em. Były to udane chwile razem. Myślałaś że Zayn zapomniał o waszej małej rocznicy. Dlaczego napadły cię takie myśli? Dlatego, że nie dostałaś od niego ani jednego sms. Godziny mijały a Zayn jeszcze nie pojawił się na horyzoncie twojej ulicy. Chciałaś zacząć płakać, kiedy zauważyłaś małe sanie powożone przez białego konia. Zastawiałaś się nad tym kto wpadł na taki genialny pomysł. Sama kiedyś marzyłaś, aby przejechać się saniami w blasku księżyca. Sanie zatrzymały się pod twoim domem wysiadł z nich mężczyzna. Przetarłaś zaparowaną szybę i zobaczyłaś Zayn'a. Chłopak popatrzył w twoją stronę i słodko się do ciebie uśmiechnął. Gdy wszedł do domu przywitałaś go gorącym uściskiem i namiętnym pocałunkiem. Ucieszyłaś się w duchu, że jednak nie zapomniał o waszej rocznicy.Twoje myśli potwierdziły się natychmiast. Z: Mam dla ciebie niespodziankę, zakładaj ciepłe buty i płaszcz zabieram cię na przejażdżkę. T: już teraz? Nie jestem wyszykowana. Poczekaj chwilkę zaraz wracam.Jednak twoja chwilka trwała dłużej niż przypuszczał Zayn. po około pół godzinie wyszłaś z waszej sypialni ubrana w przepiękną czerwoną sukienkę i w wspaniałej fryzurze. Znudzony czekaniem Zayn aż otworzył usta na twój widok. Z: Wyglądasz prześlicznie.! T: Dziękuję. To co jedziemy? Z: Oczywiście, jedźmy. Gdy już wsiedliście do sań zaczęłaś wypytywać Zayn'a dokąd cię zabiera.? Jednak on nie chciał ci nic powiedzieć. Z: To niespodzianka tylko tyle mogę ci powiedzieć. Jechaliście zaśnieżoną drogą przytulając się i patrząc na rozgwierzdżone niebo. Ta noc była wyjątkowo ciepła jak na zimowe noce a przynajmniej ty miałaś takie wrażenie, jednak mogło to być spowodowane podnieceniem z tajemniczej randki przygotowanej przez Zayn dla ciebie. Dojechaliście do podejrzanie znanego ci budynku było to planetarium w którym pierwszy raz się spotkaliście z Zayn'em, wróciły wspomnienia z tamtego dnia, które były dla was tak ważne.. Pierwszy pocałunek, to uczucie bliskości i miłość od pierwszego wejrzenia. T: Zayn czy to planetarium w którym się pierwszy raz spotkaliśmy? Z: Zgadza się. T: Jakie to miłe z twojej strony. Wyszeptałaś mu do ucha tajemnicze 2 słowa składające się z 9 liter <kocham cię> Zayn odpowiedział ci na to pocałunkiem. Weszliście do środka, na środku jednego z pomieszczeń stał pięknie zastawiony dwuosobowy stolik. Zayn odsunął Ci krzesło, poprosił abyś usiadła, sam natomiast usiadł naprzeciwko ciebie. Z-wina.? T: z miła chęcią. Po wypiciu 3 butelek wina atmosfera z zaczęła się rozgrzewać. Podeszłaś do Zayn'a i usiadłaś mu na kolana zaczęliście się namiętnie całować, wasze ciała były niemal jedną całością. Poczułaś, że pragniesz go tu i teraz nie myślałaś w tym momencie o niczym innym, miałaś tylko jeden cel "ZAYN". Poszliście na 1 piętro do zarezerwowanego już wcześniej przez Zayn'a pokoju. Tam dopiero wszystko zaczęło się rozkręcać. Zayn wziął cię na ręce i rzuciliście się razem na łóżko. Zayn najpierw lekko gładził twoją rękę, a później zaczął powoli ją całować. Ty byłaś tak rozpalona miałaś tak wielką ochotę aby to zrobić że zaczęłaś rozrywać koszule Zayn'a on sam był zdziwiony twoim zachowaniem ale jednocześnie podniecało go to. Cicho pomrukiwałaś z podniecenia. Zayn coraz bardziej cię rozbierał. Bardzo uważnie przyglądał się twoim krągłością, kochał całe twoje ciało, choć nie przypominało płaskiej deski od modelki. Powoli i subtelnie przesuwał dłoń wzdłuż twego ciała. Ponownie twe piersi zaczęły zwracać mu uwagę , lecz na nich nie przystanął. Pragnął pieścić całe twe ciało i doznać rozkoszy z tobą tego namiętnego wieczoru. Całuje twe ciało, które z każdą jego pieszczotą stawało się cieplejsze. Twój oddech powoli przyspiesza. Gdy Zayn zaczął wchodzić w ciebie , uchyliłaś usta , a on zaczął wchodzić w ciebie coraz szybciej. Każdy jego ruch sprawia tobie przyjemność. Doznajesz ogromnej rozkoszy. Każdy jego ruch z czasem staje się bardziej intensywny , coraz szybciej porusza się w tobie . W pewnym momencie chwytasz go za pośladki tak jak byś pragnęła aby go wkładał głębiej. Twoje ciało zaczyna drgać , a z każdym momentem wasze pieszczoty stają się coraz bardziej namiętne. Po wszystkim zaczęłaś czuć, że na prawdę żyjesz że Zayn to ten jedyny że nie mogłaś trafić na lepszego że wszystko w okół nabrało jakiegoś większego sensu. Gdy tak rozmyłaś nad tymi rzeczami Zayn popatrzył na ciebie i pocałował cię w ten sam sposób jak za pierwszym razem...
Za oknem panowała zima, było przepięknie, cała ziemia była przykryta białym puchem. Uświadomiłaś sobie, że dzisiaj minęły dwa lata od kiedy jesteś z Zayn'em. Były to udane chwile razem. Myślałaś że Zayn zapomniał o waszej małej rocznicy. Dlaczego napadły cię takie myśli? Dlatego, że nie dostałaś od niego ani jednego sms. Godziny mijały a Zayn jeszcze nie pojawił się na horyzoncie twojej ulicy. Chciałaś zacząć płakać, kiedy zauważyłaś małe sanie powożone przez białego konia. Zastawiałaś się nad tym kto wpadł na taki genialny pomysł. Sama kiedyś marzyłaś, aby przejechać się saniami w blasku księżyca. Sanie zatrzymały się pod twoim domem wysiadł z nich mężczyzna. Przetarłaś zaparowaną szybę i zobaczyłaś Zayn'a. Chłopak popatrzył w twoją stronę i słodko się do ciebie uśmiechnął. Gdy wszedł do domu przywitałaś go gorącym uściskiem i namiętnym pocałunkiem. Ucieszyłaś się w duchu, że jednak nie zapomniał o waszej rocznicy.Twoje myśli potwierdziły się natychmiast. Z: Mam dla ciebie niespodziankę, zakładaj ciepłe buty i płaszcz zabieram cię na przejażdżkę. T: już teraz? Nie jestem wyszykowana. Poczekaj chwilkę zaraz wracam.Jednak twoja chwilka trwała dłużej niż przypuszczał Zayn. po około pół godzinie wyszłaś z waszej sypialni ubrana w przepiękną czerwoną sukienkę i w wspaniałej fryzurze. Znudzony czekaniem Zayn aż otworzył usta na twój widok. Z: Wyglądasz prześlicznie.! T: Dziękuję. To co jedziemy? Z: Oczywiście, jedźmy. Gdy już wsiedliście do sań zaczęłaś wypytywać Zayn'a dokąd cię zabiera.? Jednak on nie chciał ci nic powiedzieć. Z: To niespodzianka tylko tyle mogę ci powiedzieć. Jechaliście zaśnieżoną drogą przytulając się i patrząc na rozgwierzdżone niebo. Ta noc była wyjątkowo ciepła jak na zimowe noce a przynajmniej ty miałaś takie wrażenie, jednak mogło to być spowodowane podnieceniem z tajemniczej randki przygotowanej przez Zayn dla ciebie. Dojechaliście do podejrzanie znanego ci budynku było to planetarium w którym pierwszy raz się spotkaliście z Zayn'em, wróciły wspomnienia z tamtego dnia, które były dla was tak ważne.. Pierwszy pocałunek, to uczucie bliskości i miłość od pierwszego wejrzenia. T: Zayn czy to planetarium w którym się pierwszy raz spotkaliśmy? Z: Zgadza się. T: Jakie to miłe z twojej strony. Wyszeptałaś mu do ucha tajemnicze 2 słowa składające się z 9 liter <kocham cię> Zayn odpowiedział ci na to pocałunkiem. Weszliście do środka, na środku jednego z pomieszczeń stał pięknie zastawiony dwuosobowy stolik. Zayn odsunął Ci krzesło, poprosił abyś usiadła, sam natomiast usiadł naprzeciwko ciebie. Z-wina.? T: z miła chęcią. Po wypiciu 3 butelek wina atmosfera z zaczęła się rozgrzewać. Podeszłaś do Zayn'a i usiadłaś mu na kolana zaczęliście się namiętnie całować, wasze ciała były niemal jedną całością. Poczułaś, że pragniesz go tu i teraz nie myślałaś w tym momencie o niczym innym, miałaś tylko jeden cel "ZAYN". Poszliście na 1 piętro do zarezerwowanego już wcześniej przez Zayn'a pokoju. Tam dopiero wszystko zaczęło się rozkręcać. Zayn wziął cię na ręce i rzuciliście się razem na łóżko. Zayn najpierw lekko gładził twoją rękę, a później zaczął powoli ją całować. Ty byłaś tak rozpalona miałaś tak wielką ochotę aby to zrobić że zaczęłaś rozrywać koszule Zayn'a on sam był zdziwiony twoim zachowaniem ale jednocześnie podniecało go to. Cicho pomrukiwałaś z podniecenia. Zayn coraz bardziej cię rozbierał. Bardzo uważnie przyglądał się twoim krągłością, kochał całe twoje ciało, choć nie przypominało płaskiej deski od modelki. Powoli i subtelnie przesuwał dłoń wzdłuż twego ciała. Ponownie twe piersi zaczęły zwracać mu uwagę , lecz na nich nie przystanął. Pragnął pieścić całe twe ciało i doznać rozkoszy z tobą tego namiętnego wieczoru. Całuje twe ciało, które z każdą jego pieszczotą stawało się cieplejsze. Twój oddech powoli przyspiesza. Gdy Zayn zaczął wchodzić w ciebie , uchyliłaś usta , a on zaczął wchodzić w ciebie coraz szybciej. Każdy jego ruch sprawia tobie przyjemność. Doznajesz ogromnej rozkoszy. Każdy jego ruch z czasem staje się bardziej intensywny , coraz szybciej porusza się w tobie . W pewnym momencie chwytasz go za pośladki tak jak byś pragnęła aby go wkładał głębiej. Twoje ciało zaczyna drgać , a z każdym momentem wasze pieszczoty stają się coraz bardziej namiętne. Po wszystkim zaczęłaś czuć, że na prawdę żyjesz że Zayn to ten jedyny że nie mogłaś trafić na lepszego że wszystko w okół nabrało jakiegoś większego sensu. Gdy tak rozmyłaś nad tymi rzeczami Zayn popatrzył na ciebie i pocałował cię w ten sam sposób jak za pierwszym razem...
Nasz imagin.!;P
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci bardzo:D
Świetny wyszedł;]
AgaTaa. <3
ŚWIETNY!<3 Dziewczyny wymiatacie. Kiedy to czytałam wyobrażałam sobie to tak realnie, piękne. Chce kiedyś, zeby chłopak zrobił coś takiego dla mnie ; D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Amanda ; )
Z Zayn'a jest prawdziwy romantyk ; D Podobał mi się każde słowo w tym opowiadaniu ; ) Najbardziej wpadło mi w pamięć podróż do planetarium i ta namiętna noc. Tytuł jak i całe opowiadanie trafne ; D
OdpowiedzUsuńKASIA
O taki imagin mi chodziło :D Romantyczny, ale i ostry :D hehe
OdpowiedzUsuńBomba.!:D
OdpowiedzUsuńHehh...Takie lektury w szkole... to by było coś.!:D
Domaa.!:P
Czy ten imagin może nam coś powiedzieć? Ja stwierdzam, że tak. Zauważyłam super pomysł i piękne jego opisanie. Oczywiście nie mogę ominąć tego, że blog wzbogacił się o dwie nowe redaktorki ; D Życzę wam dziewczyny dużo pomysłów i świetnego pisania. Z niecierpliwościom czekam na następne imaginy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Weronika ; )