Siedzisz sobie na ławce w parku i rozmyślasz o swoim życiu. Zadając sobie non stop te samo pytanie; co z tobą jest nie tak, że nie możesz mieć chłopaka. Nagle koło ciebie siada jakiś chłopak, odwracasz głowę a tu Lou i to we własnej osobie. Nawet kilka razy szczypałaś się w rękę, aby sprawdzić czy to wszystko dzieje się na prawdę. Louis popatrzył na ciebie i miło się do ciebie uśmiechnął. Zastanawiałaś się jak zapytać się go o autograf lub zdjęcie, aż nagle odważyłaś się na ten krok. T: Hej, mogłabym zrobić sobie z tobą zdjęcie? Lou: Pewnie, ale wiesz mam lepszy pomysł, pojedziesz gdzieś ze mną? T: Czemu nie. Lou wstał z ławki i lekkim gestem ręki pokazał kierunek do swojego samochodu. Ruszyliście w jego stronę, aż tu za drzewa wyskoczył paparazzi i się zaczęło. P; Kim ona jest, długo się znacie? Jesteście parą? Lou szybko wcisnął cię do auta i z piskiem opon ruszył w ciemną noc. Jechaliście jakieś pół godziny, aż przed twoimi oczami ukazała się wielka, przepiękna willa. Chłopak wjechał autem do garażu i poczekał aż drzwi za wami się zamkną. Wysiadł z auta i otworzył Ci drzwi. Weszliście do środka cały dom był wypełniony zdjęciami 1D. Nagle z kuchni wybiegł Zayn z chochlą. Byłaś przerażona, chłopak także. Lou: Zayn co ty do diabła robisz? Z: Nic, myślałem, ze to jakieś paparazzi znowu włamało się do domu. A ta piękna kobieta to kto to jest? Lou: Moja dziewczyna. Popatrzyłaś się na Lou ze zdziwieniem. Lou: Coś nie tak. T: Nie mi to pasuje, zawsze o tym marzyłam. Louis złapał cię za rękę i zaciągnął cię na wyższe piętro. Zabarykadował drzwi krzesłem i rzucił się na ciebie. Zaczął cię całować po szyi. Ty zaczęłaś go rozbierać i namiętnie całować. On nie był tobie dłużny zaczął zmysłowo ściągać ci ubranie, aż byłaś w samej bieliźnie. Całował ciebie po całej górnej części ciała. Zdjął stanik i zaczął zmysłowo pieścić sutki aż stwardniały. Nagle ściągnęłaś mu bokserki i wzięłaś jego kolego do buzi i robiłaś nim okrężne ruchy. Wiedziałaś, że sprawia mu to przyjemność. Byliście już napaleni na maxa.
T: wejdź we mnie wreszcie !! - krzyknęłaś do Louisa.
Tak jak chciałaś tak też zrobił. Skakaliście, robiliście okrężne ruchy biodrami, aż Lou wytrysnął. Sperma była w tobie. Było ci cudownie. Chłopak dął z siebie wszystko, aby tobie było jak najlepiej. Później udaliście się pod prysznic, gdzie kończyliście dopieszczanie nawzajem swoich ciał.
T: wejdź we mnie wreszcie !! - krzyknęłaś do Louisa.
Tak jak chciałaś tak też zrobił. Skakaliście, robiliście okrężne ruchy biodrami, aż Lou wytrysnął. Sperma była w tobie. Było ci cudownie. Chłopak dął z siebie wszystko, aby tobie było jak najlepiej. Później udaliście się pod prysznic, gdzie kończyliście dopieszczanie nawzajem swoich ciał.
Chyba zaglądnął tu chochlik. Brakuje jednego słowa, ale nie przejmuj się. Mi też się zdarza. A co do notatki to rozwaliło mnie zdanie : Zabarykadował drzwi krzesłem i rzucił się na ciebie. Nie lepiej użyć klucza?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Najlepszy jest Zayn z chochlą :D hehe . Proszę następny +18 z Zaynem :D
OdpowiedzUsuńŚwietny.!;D
OdpowiedzUsuńAgaTa. ;D