Harry przed chwilką wrócił do domu, był strasznie wykończony. Więc od razu położył się na kanapie. Ty kocim ruchem ruszyłaś w jego stronę. Miałaś dziś ochotę troszkę pobaraszkować ze swoim kociakiem. Podeszłaś do wierzy stereo i włączyłaś gorącą muzykę. Położyłaś jedną nogę na łóżku tuż obok Harre'go, powoli zaczęłaś odkrywać swoje kolano. Chłopak zaczął cicho pomrukiwać. Zwiększyłaś basy w odtwarzaczu. Odwróciłaś się do niego tyłem, powoli, lecz namiętnym ruchem zaczęłaś wywijać tyłkiem. Harry nie wytrzymał z podniecenia i mocno klepnął cię w twój jędrny tyłek. Odwróciłaś się, widziałaś jak rozbiera cię wzrokiem. Harry lekko obliznął wargi. Jeszcze bliżej podeszłaś do niego, coraz bardziej seksownie tańczyłaś swój zawsze udany taniec. Bardzo często ocierałaś się swoim ciałem koło jego kolegi, czułaś jak robi się coraz twardszy. Dla jeszcze lepszej rozrywki musłaś jego soczyste usta. Harry jeszcze bardziej nie wytrzymał, zaczął całować twoją szyję, aż w końcu dotarł do twoich ust. Poczułaś jak lekko rozchyla twoje nogi, aby jego kolega miał łatwiejszy dostęp do twojego sekretnego miejsca. Przed wejściem głęboko do twojej jaskini, Harry pobawił się twoim tajemnym miejscem. najpierw był to tylko zwykły dotyk, dopiero później zajęły się tym jego usta. Powoli podniósł cię do góry i w końcu wszedł w ciebie. Najpierw lekkim ruchem, dopiero później było coraz szybciej. Po niecałej minucie poczułaś ciepło, ale również uczucie spełnienia. Na sam koniec Harry ugryzł cię w ucho i cichutko szepnął ; dziękuję za to że jesteś ; )
wtorek, 30 października 2012
niedziela, 28 października 2012
138. Niall i jego Obama
Widziałaś białe obłoki, błękitne niebo i w końcu w oddali ukazała się mała postać statuy wolności. Leciałaś tam z wizytą do swojego chłopaka Niall'a, który był tam w trakcie trasy koncertowej. Zaproponował Ci abyście razem udali się z wizytą do białego domu. Zespół miał tam wystąpić dla córek prezydenckich. Było to dla ciebie wielkie wydarzenie i przeżycie. Pierwszy raz będziesz z wizytą u kogoś tak ważnego.Od razu po twoim przylocie, ochrona zawiozła cię limuzyną do białego domu. Pierwsze wrażenie jakie wywarł na tobie biały dom, było bardzo pozytywne. Dostałaś pokój od razu koło Niall'a. Dzień bardzo szybko wam zleciał. Najpierw był to mały bankiet z okazji wizyty zespołu, a później odbyła się krotka przed premiera ich płyty. Byłaś strasznie wyczerpana z okazji tych wszystkich spotkań i to wszystko musiało odbywać się przy udziale telewizji. Wieczorem kiedy wszyscy już spali, udałaś się po kryjomu do kuchni. Chciałaś dostać się do spiżarni, by przekąsić coś słodkiego. Będąc w kuchni usłyszałaś jakieś odgłosy, zbliżyłaś się do drzwi od spiżarni i zobaczyłaś dość szokującą sytuację. Niall siedział na przeciwko Obamy. Wyglądało to dość zwyczajnie, oby dwoje w spiżarni coś przekąszają. Więc bez wahania weszłaś. Mężczyźni nie byli zszokowani na twój widok, miłym gestem zaprosili ciebie do stołu i zaczęli dalej konsumować masło orzechowe. Siedziałaś na przeciwko Niall'a, chłopak dość dziwnie się zachowywał patrzył się na prezydenta jak na ostatni batonik snickersa, w pokoju. Widziałaś w jego oczach zachwyt, podniecenia i podziw. Niall nie zawracał na ciebie w ogóle uwagi, był zajęty omawianiem tajnych przepisów z Obamą. Stwierdziłaś że udasz się na spacer, aby ochłonąć z niemiłych emocji, bo mogło by jeszcze dojść do tego, ze powiedziałabyś kilka niemiłych słów Niall'owi. Spacerowałaś między ogrodami białego domu. Były przepiękne, noc także była ciepła. Księżyc tej nocy świecił tak jasno jak nigdy. Usiadłaś na ławce i zaczęłaś rozmyślać.....
Rankiem; Obudził Cię śpiew ptaków. Leżałaś w ramionach Niall'a, chłopak spał. Gdy lekko się ruszyłaś, chłopak otworzył oczy. N: Witaj mój kwiatuszku. T: Cześć Niall. N: Czemu nie wróciłaś do domu, bałem się o ciebie. T: Miło mi, ale wiesz jak widziałam ciebie i ten twój uśmiech kiedy rozmawiałeś z Obamą. N: No i co z tego powodu się stało? T: To Niall, ze ja wiem, że on jest dla ciebie ważny. Nie myśl sobie, ze ja tego nie widzę. Wiem, ze zawsze będę na drugim miejscu. N: No i co chcesz zrobić? T: To chyba najlepszy czas, abyśmy się rozstali, tak będzie dla nas najlepiej. Zaczęła się miedzy wami burzliwa i to bardzo burzliwa kłótnia. Chłopak próbował wybić ci ten pomysł z głowy, lecz na próżno. Nic to nie dało. Nawet jego przekonujące prośby, abyście spróbowali jeszcze raz. Lecz ty na to wszystko odpowiedziałaś bardzo stanowczym niee... Po roku waszej rozłąki Niall próbował nadal powrócić do waszego związku, lecz ty juz ułożyłaś sobie życie. I to o wile lepiej niż za czasów paparazzi.
Rankiem; Obudził Cię śpiew ptaków. Leżałaś w ramionach Niall'a, chłopak spał. Gdy lekko się ruszyłaś, chłopak otworzył oczy. N: Witaj mój kwiatuszku. T: Cześć Niall. N: Czemu nie wróciłaś do domu, bałem się o ciebie. T: Miło mi, ale wiesz jak widziałam ciebie i ten twój uśmiech kiedy rozmawiałeś z Obamą. N: No i co z tego powodu się stało? T: To Niall, ze ja wiem, że on jest dla ciebie ważny. Nie myśl sobie, ze ja tego nie widzę. Wiem, ze zawsze będę na drugim miejscu. N: No i co chcesz zrobić? T: To chyba najlepszy czas, abyśmy się rozstali, tak będzie dla nas najlepiej. Zaczęła się miedzy wami burzliwa i to bardzo burzliwa kłótnia. Chłopak próbował wybić ci ten pomysł z głowy, lecz na próżno. Nic to nie dało. Nawet jego przekonujące prośby, abyście spróbowali jeszcze raz. Lecz ty na to wszystko odpowiedziałaś bardzo stanowczym niee... Po roku waszej rozłąki Niall próbował nadal powrócić do waszego związku, lecz ty juz ułożyłaś sobie życie. I to o wile lepiej niż za czasów paparazzi.
czwartek, 18 października 2012
137. Liam +18
Imagin na zamówienie.
Zgredku♥- Wiem że Liam i tak ci się podoba nawet w tych krótkich włosach.! Twoja szurnięta friend-Agaa.!
Jesteś sobie samotnie w nowej willi Liam'a. Dom twojego chłopaka był ogromny, liczył aż cztery łazienki. Postanowiłaś wziąć gorącą kąpiel w nowej jakuzzi Napuściłaś ciepłej wody i dodałaś mydlane płatki róż, poczekałaś aż się rozpuściły i powoli zaczęłaś ściągać części swojej garderoby. Zamoczyłaś lekko opuszki palców, aby sprawdziwszy woda ma odpowiednią temperaturę. Weszłaś do Jakuzzi i od razu się rozluźniłaś. Tak się rozmarzyłaś, że zanurzyłaś się w wodzie. Kiedy zaczęło brakować ci powietrza, wynurzyłaś się. To co zobaczyłaś o mało nie doprowadziło Cię do zawału. Przed tobą stał nagi Liam, dosłownie nie miał na sobie , ani jednej części garderoby. Jego mięśnie, kaloryfer a najbardziej seksownie prezentował się jego wielki, długi ,,tygrysek". Tak cię zamurowało, że kompletnie nie zrozumiałaś tej sytuacji. Liam zbliżył się do ciebie i zaczął Cię całować. Nagle obydwoje wylądowaliście w jakuzzi i zaczęła się ostra zabawa. Tak się namiętnie kochaliście, ze cała woda znalazła się na podłodze. Ty krzyczałaś non stop: No dajesz Liam, szybciej, no rżnij, pokaż jaki z ciebie lew! Już za kilka chwil miał nastąpić ten długo wyczekujący finał. Krzyczałaś coraz głośniej, aż w końcu poczułaś w sobie fajerwerki ( lepsze niż w simsach ; D). Liam przestał, usiadł koło ciebie, chwycił twoją dłoń i z lekką namiętnością zaczął ją całować T: Liam byłeś cudowny, mam dla ciebie propozycję. L: Jaką? T: Może przetestujemy trzy pozostałe łazienki? L: Hym, może się skuszę. Wstałaś i zaczęłaś powoli podążać do następnych komnat łazienkowych.
Zgredku♥- Wiem że Liam i tak ci się podoba nawet w tych krótkich włosach.! Twoja szurnięta friend-Agaa.!
Jesteś sobie samotnie w nowej willi Liam'a. Dom twojego chłopaka był ogromny, liczył aż cztery łazienki. Postanowiłaś wziąć gorącą kąpiel w nowej jakuzzi Napuściłaś ciepłej wody i dodałaś mydlane płatki róż, poczekałaś aż się rozpuściły i powoli zaczęłaś ściągać części swojej garderoby. Zamoczyłaś lekko opuszki palców, aby sprawdziwszy woda ma odpowiednią temperaturę. Weszłaś do Jakuzzi i od razu się rozluźniłaś. Tak się rozmarzyłaś, że zanurzyłaś się w wodzie. Kiedy zaczęło brakować ci powietrza, wynurzyłaś się. To co zobaczyłaś o mało nie doprowadziło Cię do zawału. Przed tobą stał nagi Liam, dosłownie nie miał na sobie , ani jednej części garderoby. Jego mięśnie, kaloryfer a najbardziej seksownie prezentował się jego wielki, długi ,,tygrysek". Tak cię zamurowało, że kompletnie nie zrozumiałaś tej sytuacji. Liam zbliżył się do ciebie i zaczął Cię całować. Nagle obydwoje wylądowaliście w jakuzzi i zaczęła się ostra zabawa. Tak się namiętnie kochaliście, ze cała woda znalazła się na podłodze. Ty krzyczałaś non stop: No dajesz Liam, szybciej, no rżnij, pokaż jaki z ciebie lew! Już za kilka chwil miał nastąpić ten długo wyczekujący finał. Krzyczałaś coraz głośniej, aż w końcu poczułaś w sobie fajerwerki ( lepsze niż w simsach ; D). Liam przestał, usiadł koło ciebie, chwycił twoją dłoń i z lekką namiętnością zaczął ją całować T: Liam byłeś cudowny, mam dla ciebie propozycję. L: Jaką? T: Może przetestujemy trzy pozostałe łazienki? L: Hym, może się skuszę. Wstałaś i zaczęłaś powoli podążać do następnych komnat łazienkowych.
poniedziałek, 15 października 2012
136. Tajemnicze jury
Pewnego deszczowego dnia, kiedy nie maiłaś nic do roboty. Postanowiłaś zadzwonić po swoją najlepszą przyjaciółkę i coś razem zaradzić na nudy. Po godzinie przyjaciółka przybyła z odsieczą. Zasiadłyście przed monitorem komputera i zaczęła się wielka burza mózgów. Pograłyście w kilka gier polecanych w sieci. Lecz nadal dzień zapowiadał się dość nudny. Przeglądając kolejne filmiki, natrafiłyście na video dairy One Direction. Po obejrzeniu filmiku, oby dwie popatrzałyście w swoje oczy. Wiedziałyście już co chcecie robić, nagrać ciekawy filmik. Na nagraniu wygłupialiście się, robiłyście różne śmieszne minki. Wrzuciłyście nawet swoje arcydzieło do neta. Okazało się że już po godzinie mieliście milion wejść, pełno ludzi zostawiało wam miłe komentarze. Więc postanowiłyście nagrać coś nowego lecz akurat w tym mieliście zaśpiewać wspólną piosenkę. Wybrałyście repertuar chłopaków z 1D, postawiłyście zaśpiewać nową piosenkę pt. ,,Live while we're young". Zrobiłyście nawet do niej ładny teledysk. I kolejne wasze arcydzieło wylądowało w sieci. Na samym końcu filmika zostawiłyście swoje twittery. Następnego dnia dostałaś bardzo zaskakującą wiadomość na twitterze o następującej treści; Zarąbiste video dairy a teledysk jeszcze lepszy.Zapraszamy do Londynu na ulicę Guliver streert na przesłuchanie zespołów. Po przeczytaniu szokującej wiadomości nie wiedziałaś kompletnie co zrobić. Twoi rodzice co do twojego wyjazdu nie byli przekonani. Nie chcieli, abyś robiła sobie szanse na jakąś sławę, a nic by z tego nie wyszło. Lecz po długich namowach ulegli. Kupili ci bilet i wpakowali do samolotu. Po dwóch godzinach twoje nogi stanęły na równym gruncie, byłaś prze szczęśliwa. Ruszyłaś w ulicę Guliver street i w końcu dotarłaś na umówione przesłuchanie razem z twoją kumpelą. Weszłyście do budynku i ku waszym oczom ukazała się wielka kolejka czekających nastolatek na swoją kolej, w trakcie przesłuchania. Po 6 godzinach długiego czekaniu nadeszła wasza kolej. Byłaś przerażona a zarazem podniecona. Kompletnie nie wiedziałaś co zrobisz kiedy staniesz przed komisją. Lecz jak się okazało nie było tak źle. Jury były do was odwrócone tyłem. Zaczęło się show zaśpiewałyście bardzo pięknie swój ułożony wcześniej repertuar i w końcu doszło do podjęcia ciężkiej decyzji. Jury; No jesteście bardzo urocze, ale musicie nas czymś więcej zaskoczyć. Wy: Jak? Jury: Lubicie One Direction? Wy:Tak! Jury: A jak bardzo? Wy: Oj bardzo na widok tych chłopaków skacze nam temperatura. Wy: A co ma to w związku z naszym występem? Nagle krzesła się odwróciły i ku waszym oczom ukazali się prze przystojni chłopacy z 1D. Chłopcy; a to ma do tego, że zostałyście przyjęte i może pójdziemy na imprezę jeśli macie czas. Wy: No pewnie! Nagle Zayn wystąpił przed szereg i zaczął śpiewać; Dj Malik, Dj Malik ołł jeah... H: Oj Zayn jak ty z czymś wypalisz, ale ok Party Hard! Więc czym prędzej ruszyliście na imprezę która trwała 3 lata oraz trzy piękne wiosny ; D
Taki se, ale obiecuję, ze następny będzie +18 i postaram się, aby każdy czuł się wyjątkowo.
Taki se, ale obiecuję, ze następny będzie +18 i postaram się, aby każdy czuł się wyjątkowo.
piątek, 5 października 2012
135. Miła niespodzianka
Dzisiaj imagin +18, czytasz na
własna odpowiedzialność.
Jeśli przeczytasz nie zapomnij
skomentować ; D
Dziś miała odbyć się premiera nowej płyty One Direction. Zayn choć od niedawna jesteście razem, zaprosił cię na tą uroczystość. W sali w której odbywał się bankiet, było pełno sławnych ludzi, czułaś się tam kompletnym odmieńcem. Lecz wiedziałaś, że Zayn'owi zależało na twojej obecności. Po kilku godzinach wielkich nudów, w końcu Zayn znalazł dla ciebie czas. Zayn poprosił cię abyś zamkła swoje oczy i złapała jego dłoń. Zrobiłaś to bez wahania. Znaleźliście się gdzieś gdzie poczułaś lekki wietrzyk. T: Gdzie jesteśmy? Z: Zaraz zobaczysz. T: kiedy mogę otworzyć oczy? Z: Już. Znajdowaliście się na dużym tarasie. Na którym znajdowało się wielkie hawajskie łoże. Chłopak z lekkością gładził twoje ciało, aż doszedł do policzka, widziałaś w jego oczach spokój, a zarazem pożądanie. Sama jeszcze nie wiedziałaś dokładnie czy masz chęć na niego. Lecz on nie ustępował całował cię dalej po policzkach, czułaś jego lekki zarost na twojej buzi.
Zaczęłaś rozpinać jego koszulę w kratę. Przez przypadek urwałaś jeden guzik. Nie zważając na szkody po woli rozpinałaś jego rozporek. Zayn także nie próżnował zaczął rozpinać twoją sukienkę, lecz na nieszczęście rozwalił ci zamek. Zaczęliście się coraz namiętniej całować. Wziął toje ciało i z lekkością podciągnął w górę. Twoje stopy oderwały się od podłoża. Oboje po minucie znaleźliście się na łóżku, ty leżałaś w białej pościeli a on coraz więcej odkrywał twojego gołego ciała. Czułaś obecność jego ciała na twoim. Po chwili ściągnął twoje majtki. I ze spontaniczną siłą wszedł w twoje ciało. Poczułaś w tym momencie chyba wszystkie sfery ciepła. Chciałaś to przerwać, ale nie byłaś aż tak zła na Zayn'a że akurat wybrał taki moment. Chłopak widząc twoją niepewność uśmiechnął się do ciebie i szepnął ci kilka miłych słówek. W końcu poczułaś ten ogień, w końcu chciałaś pożreć swojego mężczyznę własnym wzrokiem. Coraz mocniej i namiętniej zaczęliście się kochać.Ty z tego wszystkiego wykrzykiwałaś imię Zayn'a w niebo głosy a on; oh moja dziewiczko, oh jakaś ty piękna i ostra. Złapałaś jego włosy i lekko je ciągłaś. Wiedziałaś, że już lada moment ma dojść do tego długo oczekiwanego momentu. Z małym pazurkiem podrapałaś Zayn'owi plecy. Obydwoje zaczęliście jęczeć. Widziałaś że tobie i twojemu partnerowi robi to dużo przyjemności. I w końcu Zayn dokonał jednego mocnego pchnięcia. Zayn tak się wczuł w akcję, że łóżko coraz bardziej zaczęło skrzypać, aż w końcu nogi łóżka odpadły. Po chwili chłopak opada z sił i kładzie się koło ciebie. Patrzycie sobie głęboko w oczy i czytacie w myślach; czy obydwoje daliście wszystko z siebie. Czy jesteście zadowoleni. Widząc minę Zayn'a można by stwierdzić, że nigdy czegoś takiego nie przeżył. Po długim milczeniu ubraliście się i zeszliście ponownie na dół. Nie wiedziałaś, dlaczego ludzie się tak na ciebie dziwnie patrzą, dopiero później przypomniałaś sobie, że Zayn rozwalił ci zamek od sukienki i zapomniałaś go naprawić. Zayn podszedł do ciebie, pochylił się nad twoim uchem i powiedział; dla mnie mogłabyś być teraz nago. Uśmiechnęłaś się i powolutku wycofałaś się do łazienki.
własna odpowiedzialność.
Jeśli przeczytasz nie zapomnij
skomentować ; D
Dziś miała odbyć się premiera nowej płyty One Direction. Zayn choć od niedawna jesteście razem, zaprosił cię na tą uroczystość. W sali w której odbywał się bankiet, było pełno sławnych ludzi, czułaś się tam kompletnym odmieńcem. Lecz wiedziałaś, że Zayn'owi zależało na twojej obecności. Po kilku godzinach wielkich nudów, w końcu Zayn znalazł dla ciebie czas. Zayn poprosił cię abyś zamkła swoje oczy i złapała jego dłoń. Zrobiłaś to bez wahania. Znaleźliście się gdzieś gdzie poczułaś lekki wietrzyk. T: Gdzie jesteśmy? Z: Zaraz zobaczysz. T: kiedy mogę otworzyć oczy? Z: Już. Znajdowaliście się na dużym tarasie. Na którym znajdowało się wielkie hawajskie łoże. Chłopak z lekkością gładził twoje ciało, aż doszedł do policzka, widziałaś w jego oczach spokój, a zarazem pożądanie. Sama jeszcze nie wiedziałaś dokładnie czy masz chęć na niego. Lecz on nie ustępował całował cię dalej po policzkach, czułaś jego lekki zarost na twojej buzi.
Zaczęłaś rozpinać jego koszulę w kratę. Przez przypadek urwałaś jeden guzik. Nie zważając na szkody po woli rozpinałaś jego rozporek. Zayn także nie próżnował zaczął rozpinać twoją sukienkę, lecz na nieszczęście rozwalił ci zamek. Zaczęliście się coraz namiętniej całować. Wziął toje ciało i z lekkością podciągnął w górę. Twoje stopy oderwały się od podłoża. Oboje po minucie znaleźliście się na łóżku, ty leżałaś w białej pościeli a on coraz więcej odkrywał twojego gołego ciała. Czułaś obecność jego ciała na twoim. Po chwili ściągnął twoje majtki. I ze spontaniczną siłą wszedł w twoje ciało. Poczułaś w tym momencie chyba wszystkie sfery ciepła. Chciałaś to przerwać, ale nie byłaś aż tak zła na Zayn'a że akurat wybrał taki moment. Chłopak widząc twoją niepewność uśmiechnął się do ciebie i szepnął ci kilka miłych słówek. W końcu poczułaś ten ogień, w końcu chciałaś pożreć swojego mężczyznę własnym wzrokiem. Coraz mocniej i namiętniej zaczęliście się kochać.Ty z tego wszystkiego wykrzykiwałaś imię Zayn'a w niebo głosy a on; oh moja dziewiczko, oh jakaś ty piękna i ostra. Złapałaś jego włosy i lekko je ciągłaś. Wiedziałaś, że już lada moment ma dojść do tego długo oczekiwanego momentu. Z małym pazurkiem podrapałaś Zayn'owi plecy. Obydwoje zaczęliście jęczeć. Widziałaś że tobie i twojemu partnerowi robi to dużo przyjemności. I w końcu Zayn dokonał jednego mocnego pchnięcia. Zayn tak się wczuł w akcję, że łóżko coraz bardziej zaczęło skrzypać, aż w końcu nogi łóżka odpadły. Po chwili chłopak opada z sił i kładzie się koło ciebie. Patrzycie sobie głęboko w oczy i czytacie w myślach; czy obydwoje daliście wszystko z siebie. Czy jesteście zadowoleni. Widząc minę Zayn'a można by stwierdzić, że nigdy czegoś takiego nie przeżył. Po długim milczeniu ubraliście się i zeszliście ponownie na dół. Nie wiedziałaś, dlaczego ludzie się tak na ciebie dziwnie patrzą, dopiero później przypomniałaś sobie, że Zayn rozwalił ci zamek od sukienki i zapomniałaś go naprawić. Zayn podszedł do ciebie, pochylił się nad twoim uchem i powiedział; dla mnie mogłabyś być teraz nago. Uśmiechnęłaś się i powolutku wycofałaś się do łazienki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)